Górnik Łęczna nie zezwolił Miro Bożokowi wziąć udział w treningach Arki przed upływem 30 czerwca. W związku z tym dzisiejsze zwycięstwo Arki musiał obejrzeć z wysokości trybun. Po meczu jednak Miro tryskał humorem, chwaląc kolegów za dobry mecz. Widać, że dla Bożoka powrót nad morze to ważna sprawa i zawodnik nie może doczekać się już pierwszych treningów. Miro dołączy do zespołu już od najbliższego treningu, a kibice po raz pierwszy od czterech lat obejrzą go w koszulce Arki w przyszłą sobotę.
Miro, witaj w domu!
 
             
                     
                     
                     
                     
                     
                     
         
             
       
       
       
       
       
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                            