Szanowni Państwo, 
Nieco ponad rok dzieli nas od rozpoczęcia  Mistrzostw Europy w piłce nożnej EURO2012. Polska i Ukraina wkroczyły w  ostatnią fazę przygotowań do tego wydarzenia. Na tym etapie większość  strategicznych inwestycji powinna być już zakończona bądź w fazie  końcowej realizacji. Niestety, okazuje się, że wydłuża się lista tych,  które nie zostaną oddane do użytku przed EURO2012, bądź zostaną oddane w  stanie prowizorycznym.
 Jednakże od kilku tygodni media donoszą, że  największym zagrożeniem imprezy są nie opóźnienia w budowie kluczowych  dróg, modernizacji sieci kolejowej oraz lotnisk, a kibice. Takie  informacje dziwią tym bardziej, że równocześnie media donoszą o  rekordowej liczbie chętnych do nabycia biletów wstępu na mecze  turniejowe.
 
Z ogromnym niepokojem Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń  Kibiców obserwuje działania, podjęte przez polityków oraz organy  państwa, wymierzone przeciwko polskim kibicom. Pod pozorem walki z  chuligaństwem i bandytyzmem próbuje się zniszczyć całe, niezależne i  wolne, środowisko kibiców piłkarskich, zrzeszonych w stowarzyszeniach  kibiców. Podejmowane są w tym celu wszelkie środki, w szczególności  wywierana jest presja na właścicieli i działaczy klubowych, ale także,  znana sprzed kilkudziesięciu lat, metoda dotkliwego karania za drobne  uchybienia. Przede wszystkim stosowanie zakazu stadionowego za drobne  wykroczenia- w szczególności za przeklinanie jest niewspółmierne do wagi  naruszeń. Co więcej karani są wyłącznie kibice, podczas gdy trenerzy,  zawodnicy i inni uczestnicy imprez sportowych, których niecenzuralne  wyrażenia doskonale znają telewidzowie, nie ponoszą najmniejszych  konsekwencji. Tego typu represje spotkały w ostatnich tygodniach kibiców  z Wodzisławia Śląskiego i Kielc.
 
Podobnie nachodzenie członków grup  stowarzyszeń, fan clubów oraz grup ultras przez policjantów w ich  domach i miejscach pracy, jak również wypytywanie sąsiadów w ramach  „wywiadów środowiskowych”, przypomina jako żywo działania służb minionej  epoki. Od kilku tygodni kibice są kreowani na pierwszoplanowego wroga  publicznego. Utrwalanie stereotypu „stadionowego bandyty” wspomagają  akcje rodem z filmów sensacyjnych: zatrzymania przed i po meczu,  zatrzymania w miejscu zamieszkania, rewizje mieszkań, długotrwale  przesłuchania.
 
Objawem jawnej hipokryzji jest nakładanie mandatów za  picie piwa przed lub po meczu w obliczu zmian przygotowywanych przez  polityków, zmierzających do sprzedawania piwa podczas meczów EURO2012.  Zmiany te są przygotowywane pod naciskiem sponsorów reprezentujących  branżę piwowarską.
 
Politycy, ludzie mediów oraz osoby mieniące się  autorytetami, od kilku tygodni szeroko dyskutują o problemie kibiców.  Jednakże w takich dyskusjach brakuje przedstawicieli tych, którzy są  przedmiotem debaty publicznej – kibiców. Dziwi nas to tym bardziej, że  przedstawiciele OZSK wielokrotnie wcześniej byli zapraszani do rozmów z  posłami – w trakcie prac nad nową ustawą o bezpieczeństwie imprez  masowych, z ministrami – w ramach Rady ds. Bezpieczeństwa Imprez  Masowych działającej przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i  Administracji, działaczami piłkarskimi – przedstawicielami PZPN i  Ekstraklasa S.A. Również dziennikarze mają świadomość istnienia  ogólnopolskiej organizacji zrzeszającej stowarzyszenia kibiców polskich  klubów, organizacji będącej ewenementem na skalę europejską.
Stowarzyszenia  reprezentowane przez OZSK próbowały zwrócić uwagę na sprawy związane z  EURO2012 oraz powyższe problemy, w szczególności na kreowanie tematu  zastępczego, jakim są „problemy z kibicami”, podczas dwóch ostatnich  kolejek piłkarskich,, poprzez wywieszanie transparentów. Wywieszenie  transparentu nie jest jeszcze wykroczeniem ani przestępstwem, nie można  zatem było walczyć z kibicami metodami represji karnej. Zatem kluby  zostały ukarane metodami represji dyscyplinarnej. 
Zwracamy po raz  kolejny uwagę na narastające, niewspółmierne do zagrożenia, represje.  Wzywamy po raz kolejny do podjęcia rzeczowej dyskusji, opartej na  argumentach, nie zaś na stereotypach i wywoływaniu poczucia zagrożenia.
 
Skoro  bowiem na stadionach jest tak niebezpiecznie, a kibice są tak groźni,  to dlaczego podmioty organizujące rozgrywki notują kolejne rekordy  frekwencji na polskich stadionach? Skoro bowiem na stadionach jest tak  niebezpiecznie, a kibice są tak groźni, to dlaczego Komenda Główna  Policji w swym raporcie za 2010 r., opublikowanym w marcu 2011 r.,  wskazuje na znaczący spadek naruszeń przebiegu imprez sportowych oraz  znaczący wzrost bezpieczeństwa tych imprez? Skoro bowiem na stadionach  jest tak niebezpiecznie, a kibice są tak groźni, to dlaczego rokrocznie  organizują kilkaset różnych akcji charytatywnych i społecznych?
              List otwarty Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców
          
        W związku z ostatnimi bezprecedensowymi działaniami wymierzonymi przeciwko kibicom w całym kraju Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców wystosował list otwarty, którego treść zamieszczamy poniżej
 
             
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
         
             
       
       
       
       
       
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                            